Nowenna Pompejańska
- Jak i kiedy powstała Nowenna Pompejańska – Historia modlitwy
- Jak odmawiać Nowennę Pompejańską?
- Świadectwa cudów po odmówieniu Nowenny Pompejańskiej
Jak i kiedy powstała Nowenna Pompejańska – Historia modlitwy
W roku 1890 Papież Leon XIII uznał cud uzdrowienia, za pośrednictwem Nowenny Pompejańskiej. Uznaje się, że pierwszą osobą, która została uzdrowiona, dzięki odmawianiu tej nowenny była Fortunatina Agrelli, której osobiście objawiła się Matka Boża i poleciał odmawiać tę litanie, aby została uzdrowiona. Nowenna Pomepjańska swoją sławę zawdziecza między innymi Bartolo Longo, włoskiemu prawnikowi, byłemu sataniście, który się nawrócił. W 1875 roku Brtłomiej Longo sprowadził obraz Maryi Różańcowej do Świątyni w Pompejach. 5 Lat później został uznany pierwszy cud za pośrednictwem Matki Bożej Różańcowej z Pompejów. Nowenna pompejańska potocznie nazywana też przez wiernych Różańcem Pompejańskim lub Litanią Pompejańską.
Jak odmawiać Nowennę Pompejańską?
Nowenna Pompejańska trwa 54 dni. Każdego dnia odmawiamy trzy części Różańca Świętego (radosną, bolesną i chwalebną). Łącznie odmawiamy jeden pełny różaniec dziennie. Można odmawiać także 4 część różańca, tajemnicę światła. Przed rozpoczęciem różańca, wymieniamy najpierw intencję, a następnie mówimy:
Ten Różaniec odmawiam na Twoją cześć, Królowo Różańca Świętego. Nowenna podzielona jest na pół w pierwszej czesci odmawiania nowenny po skończony różańcu odmawiamy krótką modlitwę błągalną. Natomiast przez następne 27 dni odmawiamy krótką modlitwę dziękczynną.
Część pierwsza – błagalna
Przez 27 dni odmawiamy część błagalną nowenny pompejańskiej i codziennie, na końcu różańca, odmawiamy następującą modlitwę:
Pomnij o miłosierna Panno Różańcowa z Pompejów, jako nigdy jeszcze nie słyszano, aby ktokolwiek z czcicieli Twoich, z Różańcem Twoim, pomocy Twojej wzywający, miał być przez Ciebie opuszczony. Ach, nie gardź prośbą moją, o Matko Słowa Przedwiecznego, ale przez święty Twój różaniec i przez upodobanie, jakie okazujesz dla Twojej świątyni w Pompejach wysłuchaj mnie dobrotliwie. Amen.
Wersja audio części pierwszej błagalnej
Część druga – dziękczynna
Przez pozostałe 27 dni odmawiamy część dziękczynną nowenny Pompejańskiej i codziennie, na końcu różańca, odmawiamy następującą modlitwę:
Cóż Ci dać mogę, o Królowo pełna miłości? Moje całe życie poświęcam Tobie. Ile mi sił starczy, będę rozszerzać cześć Twoją, o Dziewico Różańca Świętego z Pompejów, bo gdy Twojej pomocy wezwałem, nawiedziła mnie łaska Boża. Wszędzie będę opowiadać o miłosierdziu, które mi wyświadczyłaś. O ile zdołam będę rozszerzać nabożeństwo do Różańca Świętego, wszystkim głosić będę, jak dobrotliwie obeszłaś się ze mną, aby i niegodni, tak jak i ja, grzesznicy, z zaufaniem do Ciebie się udawali. O, gdyby cały świat wiedział jak jesteś dobra, jaką masz litość nad cierpiącymi, wszystkie stworzenia uciekałyby się do Ciebie. Amen.
Wersja audio drugiej części – dziękczynnej
Niezależnie od modlitw końcowych, różaniec kończymy trzykrotnym zawołaniem do Matki Bożej:
Królowo Różańca Świętego, módl się za nami!
Nowenna Pompejańska znana jest ze swojej niezwykłej skuteczności. Ludzie którzy solidnie ją odmówili po pierwszej, drugie, czy którejś z kolei odmówionej nowennie w końcu wybłagali potrzebne łaski. Więc jeżeli stoisz przed trudnym wyborem, bardzo Ci czegoś potrzeba, zacznij się modlić tą Nowenną!
Zobacz także
Książka o Nowennie Pompejańskiej
Święty Antoni Padewski
Św Antoni Padewski, a właściwie Ferdynand Bulonne, urodził się w....
Święty Ojciec Pio
Jego prawdziwe imię to Francesco Forgione, urodził się 25 maja 1887 r. w Pietrelcinie.
Święty Wojciech
Urodził się w Czechach w mieście Libice w roku ok. 956. Zmarł 23 kwietnia...
Święta Rita z Cascia
Rita urodziła się we Włoskiej miejscowości Cascia około 1380 roku.
Świadectwa cudów po odmówieniu Nowenny Pompejańskiej
Skuteczność tej modlitwy potwierdzają liczne świadectwa.
Nowenna Pompejańska towarzyszy mi od lat. Nie potrafię zliczyć ile już ich odprawiłam. Pragnę zaświadczyć, że prawdziwie jest to Nowenna nie do odparcia, ma nieprawdopodobną moc i skuteczność. Cuda w moim życiu za jej przyczyną to m.in.: uzdrowienie mojego taty z nowotworu, lekarz potwierdził, że śladów po raku już nie ma; uzdrowienie mojego męża z alkoholizmu, gdzie po ludzku wydawało się to niemożliwe – mąż jest trzeźwy ponad 6 lat, uratowanie małżeństwa po rocznej separacji, gdzie wydawało się początkowo, że nie ma już szans, rzucenie palenia przy bardzo silnym nałogu, uzdrowienie z depresji oraz uzdrowienie z bólu kręgosłupa. To tylko te najważniejsze wydarzenia w moim życiu, którymi pokierowała Maryja. Ponad to Maryja opiekuje się mną także na co dzień i nie sposób zliczyć wszystkich drobnych łask za jej przyczyną. Zachęcam wszystkich do zwracania się o pomoc Bożą, za wstawiennictwem Matki Bożej w Nowennie Pompejańskiej, naprawdę warto się podjąć tego wyzwania i trwać w tej pięknej modlitwie. Chwała Panu.
Wielokrotnie już ja i moja rodzina doświadczaliśmy Bożego Miłosierdzia i opieki Matki Najświętszej w postaci łask uproszonych przez Nowennę Pompejańską. Jest to w istocie nowenna nie do odparcia! Nie chcąc się rozpisywać, wspomnę tylko kilka ważniejszych cudów: uwolnienie mojego ojca z trwającej ponad rok depresji, gdzie żadne leki nie przynosiły poprawy a cała rodzina cierpiała z powodu jego ciężkiego załamania i nie dało się już normalnie funkcjonować. Wierząc w niezwykłą Bożą moc i dobroć, powiedziałem rodzicom że za niespełna dwa miesiące wszystko wróci do normy – i faktycznie, na kilka dni przed końćem nowenny zaczęła się poprawa, która następowała już bardzo szybko. W miesiąc później tata był już w pełni sprawnym, nawet wesołym człowiekiem. Inne dwa wydarzenia związane były z zagrożeniem chorobą nowotworową, gdzie w jednym przypadku wstępna diagnoza potwierdzała już u mojej żony to co najgorsze i to był już dość duży guz. Szybko skierowano ją na operację w ciągu kilku dni od badania, a ja zacząłem wtedy odmawiać nowennę głęboko wierząc, że Pan Bóg za wstawiennictwem Matki Bożej dokona cudu. I właśnie już podczas operacji okazało się, że jednak zmiana nie była złośliwa choć na taką wcześniej wyglądała. Były jeszcze inne sprawy, które powierzałem w ten sposób Matce Bożej, dotyczące m. in. poprawy trudnych relacji w rodzinie, itp. Zawsze modlitwa ta została wysłuchana, choć niekiedy zmęczenie brało górę i zdarzało się, że zasypiałem przy niej i dokańczałem później przerwaną część, także gdy było już po północy – dla Boga przecież nasz ziemski czas nie jest przeszkodą. Gdy nie bardzo jest czas w naszym zabieganym życiu, można wykorzystać zwykłe codzienne czynności i modlić się także w myślach, byle z mocną wiarą. Dlatego wszystkich Was zachęcam do zwracania się o Bożą pomoc za pośrednictwm Matki Bożej w Nowennie Pompejańskiej – proście, a będzie Wam dane, kołaczcie, a otworzą Wam. Te słowa naprawdę są prawdziwe a Boże Miłosierdzie niezgłębione. P.S. Natomiast zły duch czuwa i przeszkadza, zarówno w modlitwie rozpraszając na wszelkie sposoby, jak i teraz gdy piszę to świadectwo a co chwilę ktoś mnie do czegoś potrzebuje 🙂
WLACZCIE SIE 14 WRZESNIA DO WSPOLNEJ MODLITWY POLSKA POD KRZYZEM <kontynuacja rozanca do granic POLSKA POD KRZYZEM
Drodzy czciciele Królowej Różańca Świętego.
Chcę się podzielić moją radością – cudem, wybłaganym podczas spotkania pokutno-modlitewnego we Włocławku, w akcji Polska pod Krzyżem! To właśnie tam wybłagałem cud! Jestem mężem i ojcem dwóch córek. W 2015r żona popadła (po raz kolejny) w silną depresję (o ile była to depresja). W tym czasie zapisała się do pewnej wspólnoty przykościelnej, która doprowadziła nasze małżeństwo do ruiny. Bardzo to przykre, ale prawdziwe. Stamtąd skierowana została do terapeuty – kobiety mającej 80 lat – na warsztaty dla ofiar przemocy w rodzinie. Terapeuta ta wraz z innymi prowadzącymi warsztaty, jak tez za pomocą osób, korzystających z tych warsztatów (kobiet, które przeszły wiele w życiu i które znały już ścieżki prawne – co zrobić i jak sprawić, by zniszczyć małżonka) rozpoczęła atak na moją osobę, nie znając mnie zupełnie.
Żona postanowiła założyć mi Niebieską Kartę, potrafiła wzywać interwencje policji, kiedy zwyczajnie chciałem położyć się spać w sypialni, aż w końcu uciekła wraz z dziećmi do Ośrodka Wsparcia dla ofiar przemocy w rodzinie. Zaczęły się kolejne ataki, tym razem z PCPR (rewelacyjna jednostka stworzona po to, by rozbijać rodziny!). Powiatowe Centrum Pomocy Rodzinie, zamiast pomóc naszej rodzinie, zamaist ratować tę świętość małżeńską – poszło w stronę karną wobec mnie, nie widząc mnie na oczy i nie znając mnie! Rozpoczęły się sprawy karne, ciąg dalszy spotkań z policją, wciągnięta została Prokuratura w naszą rodzinną sprawę. Mimo, że nie miałem już siły wstać, nie wyobrażałem sobie – abym nie żył w pełnej, szczęśliwej rodzinie, w jakiej się wychowałem i o jakiej zawsze marzyłem – by założyć w przyszłości. Nie dałem za wygraną … za namową przyjaciółki, pojechałem do Włocławka na spotkanie Polska pod Krzyżem. Tam podczas adoracji wieczornej / nocnej, uklęknąłem przed samym Najświętszym Sakramentem, mając ze sobą krzyż, który zabrałem z domu ze ściany. Kiedy w niedługim czasie po tym wydarzeniu przyszło mi jechać na kolejną sprawę rozwodową zainicjowaną oczywiście przez żonę, postanowiłem zabrać ze sobą ten krzyż. Tuż przed samym wyjściem z domu, wyłożyłem jednak ten krzyż z teczki, myśląc: „uznają mnie ochroniarze za jakiegoś czubka”. W końcu, wychodząc – przyszły mi na myśl słowa Chrystusa „Wstydzisz się mnie?”. Pomyślałem „Nie!” i zabrałem ze sobą ten krzyż. Od tej pory, od tego dnia i od tej sprawy sądowej, wszystko dzieje się w moim życiu samo …. Sąd zdecydował, że miejsce pobytu dzieci jest przy ojcu! Już ponad rok jestem z dwójką dzieci, najwspanialszych na świecie córeczek, które kocham ponad życie i uczę Je miłości, którą otrzymałem od swojej kochanej mamy! Mimo tak wielu ataków ze strony żony, modlę się w naszej intencji, modlę się za Nią o Dar Mądrości, Dar Rozumu i o miłość do mnie, której nie doświadczyłem w życiu małżeńskim. Dzisiaj stał się kolejny WIelki Cud w moim życiu za sprawą Nowenny Pompejańskiej! Ciarki mi przechodzą, kiedy o tym piszę … dodatkowo sprawdziłem w kalendarzu, że pojutrze zaczynam część dziękczynną! To nie jest przypadek. To sprawiła Matka Boża – Królowa Różańca Świętego! Tak bardzo jestem wdzięczny za wszelką pomoc, za wstawiennictwo u Najwyższego, który wysłuchuje moich próśb!
Hej dzięki za wpis dla nas !
Wspaniale pozdrawiam z panem bpgiem
Modlitwa o zdrowie dziecka, przy bardzo złych rokowaniach, prośba o zdrowie została wysłuchana.